4/18/2015

Rozdział 14 ,,Taka odpowiedź wystarcza?"

Rozdział dedykowany Paulinie, Happy birthday! :*
Czytasz?
Pozostaw po sobie ślad,
to mnie motywuje! :*

*Federico*
Vilu wyglądała olśniewająco, spojrzałem w prawą stronę gdzie stał osłupiały Leon z otwartą buzią, podszedłem do niego
-Ej stary, ja rozumiem że moja kuzynka ci się podoba i wygląda teraz olśniewająco, ale powstrzymaj się, zamknij tą mordę.-powiedziałem ręką łącząc ze sobą szczękę szatyna.
*Violetta*
Gdy schodziłam po schodach zauważyłam osłupiałego Leona. Czy mi się wydaję czy ja się mu podobam?! Jeśli tak, to jestem najszczęśliwsza na świecie!
-Co jest Vilu?-zapytała mnie blondynka gdy zawiesiłam się na schodach
-Wydaję mi się że podobam się Leonowi.
-O...U..To bardzo specyficzne wydawanie się...Ale skąd ty-przerwałam jej-Czy ty coś o tym wiesz?!
-JA? Ym..Nie, nie!-powiedziała speszona jąkając się.
-Ludmiła gadaj!
-Potem. jak wrócimy i będziemy same.
-Okej-powiedziałam i zeszłam szybko na dół. Dziewczyny zachwycały się moim strojem, a ja co jakiś czas zerkałam na Leona. który też się na mnie patrzał. W końcu dziewczyny zajęły się chłopakami, chciałam podejść do Leona, ale wyprzedziła mnie Lu. Podeszła do szatyna, za to do mnie mój kuzyn
-Cześć siostra.-Powiedział cały pełny energii, czyli codzienność Federa
-Hej-odpowiedziałam na zaczepkę smutniej.
-Co się stało??-zapytał próbując uspokoić swoją energię.
-Leon się stał.
-Jak to?
-Myślę że mu się podobam.
-I co w tym złego, przecież on podoba się tobie. To źle?
-Nie! Ale...Boję się że mi się to po prostu wydaję. Poza tym Lu coś o tym wie, ale nie chce mi powiedzieć.
-Teraz sobie pogadasz z Verdasem, Lu!
-Tak kochanie?-Ten tylko kiwnął głową, a ta od razu była przy nim.
-Hej-powiedział szatyn.
-Czeeść.-powiedziałam już weselej przeciągając ,,e".
-Co tam?
-Dobrze, a u cb?
-Też. Wiesz ty....znaczy...ładnie....ty bardzo...
-Dziękuję-powiedziałam z uśmiechem.
-Skąd ty?
-Po prostu cię znam.
-Okej.
-A tak w ogóle to gdzie idziemy?
-Na miasto, chcą iść do StarBucks'a, a dziewczyny na zakupy.
-Mi to pasi. muszę kupić sobie kilka rzeczy.-powiedziałam dosyć speszona, mianowicie chłopacy się na mnie dziwnie patrzeli.  Natychmiastowo wtuliłam się w Leona bo zauważyłam jak się na nich patrzy. Ja mu się na prawdę podobam.-mówiła moja podświadomość.
-Idziemy się przejść?-zapytał chłopak
-A zakupy, a StarBucks?
-Pójdziemy potem sami, przynajmniej dziewczyny nie będą cię męczyć.
-Okej.
*Pół godziny później*
-Vilu muszę ci coś powiedzieć.
-Tak?
-Bo ty mi...to znaczy ja...Jesteś...
-Tak.-powiedziałam i ruszyłam dalej parkiem, a Leon stał przez chwilę w miejscu, następnie do mnie podbiegł i pociągnął za nadgarstek tak że byliśmy bardzo blisko siebie
-Czy ty powiedziałaś tak?-ja tylko się uśmiechnęłam i go pocałowałam
-Taka odpowiedź wystarcza?
-Ale ja nie rozumiem.
-Wiem że ci się podobam, no i ty podobasz się mi-powiedziałam trochę ciszej drugą część zdania.
-Ale skąd?
-Domyśliłam się.
-I co, kim my teraz jesteśmy?
-A kim chcesz byśmy byli?
-Nie wiem.
-Powiedzmy na trzy razem.
-Okej.
-Raz, dwa trzy!-powiedziałam ostatnie słwa
-Parą?-powiedział Leon, ja się uśmiechnęłam i musnęłam jego usta
-W takim razie jesteśmy parą.
-Ej, oszukałaś mnie!
-Oj tam.
____________________________________________________
Siemaneczko! Oto 14 rozdział opowiadanie, macie swoją Leonette :D Postaram się napisać kilka rozdziałów w wersjach roboczych i w tygodniu je dodawać :) A nie tylko w soboty, więc Happy Birthday Paulina z okazji urodzin :) Więc dziękuję za 8 komentarzy! Serdecznie wam dziękuję :) No to do nexta, bye!/Tinistas

2 komentarze:

  1. Dziękuję za życzenia rozdział super wreszcie leonetta juuuuupppiiii i oczywiście kiedy next a i sory że tak późno komentuje ale nie miałam czasu wcześniej
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie stało :) Nexcik, hym....Nw, dzisiaj postaram się napisać jak najwięcej rozdziałów i dodawać je w tygodniu przez telefon, ponieważ nie mam zbytnio czasu więc wiesz :D /Tinistas

      Usuń

Dziękuję za komentarze! To największa motywacja dla mnie :*